Najpopularniejsze platformy AI do filmów, tekstów, muzyki i kodowania w 2025

Krajobraz sztucznej inteligencji, dostępnej dla przeciętnego użytkownika, zmienił się diametralnie w ciągu zaledwie sześciu miesięcy. Obserwujemy dynamiczny wzrost niektórych produktów, stagnację innych i pojawienie się niespodziewanych liderów, którzy z dnia na dzień przekształcili układ sił na rynku. DeepSeek, jeszcze niedawno nieznany, stał się poważnym rywalem dla samego lidera – ChatGPT.

Aby zrozumieć te dynamiczne zmiany, przeanalizowaliśmy dane, które pozwalają odpowiedzieć na kluczowe pytania: z których aplikacji AI ludzie aktywnie korzystają? Co faktycznie generuje dochody, wykraczając poza samą popularność? I wreszcie, które narzędzia przestają być tylko obiektem ciekawości i stają się codziennymi pomocnikami?

Niniejszy artykuł powstał na podstawie czwartej edycji rankingu „Top 100 Gen AI Consumer Apps”, cyklicznego zestawienia publikowanego co pół roku. Ranking ten obejmuje 50 najpopularniejszych produktów webowych opartych na AI (mierzonych unikalnymi miesięcznymi wizytami według Similarweb) oraz 50 czołowych aplikacji mobilnych AI (mierzonych miesięcznymi aktywnymi użytkownikami według Sensor Tower).

Należy zaznaczyć, że metodologia rankingu koncentruje się na produktach „AI-native”, czyli tych, które od początku zostały zbudowane wokół sztucznej inteligencji generatywnej. Oznacza to, że produkty, które jedynie dodały funkcje generatywnej AI, ale nie są natywnie oparte na tej technologii, takie jak Canva czy Notion, nie zostały uwzględnione.

Generaliści na szczycie: ChatGPT oraz niespodziewany rywal DeepSeek

Bez wątpienia segment ogólnych asystentów opartych na dużych modelach językowych (LLM) pozostaje na czele konsumenckiej rewolucji AI. Tutaj król jest jeden, ale pojawił się pretendent z ogromnym impetem.

ChatGPT. Kiedy ChatGPT wystartował w fazie badawczej w listopadzie 2022 roku, zapisał się w historii jako najszybciej rosnąca aplikacja konsumencka wszech czasów, docierając do 100 milionów użytkowników w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Jednak początkowy boom ustąpił miejsca fazie plateau, z globalną liczbą miesięcznych wizyt utrzymującą się na niemal stałym poziomie między marcem 2023 a kwietniem 2024 roku.

W ostatnich miesiącach zaobserwowaliśmy jednak powrót do dynamicznego rozwoju. Wzrost ze 100 milionów do 200 milionów tygodniowo aktywnych użytkowników zajął ChatGPT dziewięć miesięcy (od listopada 2023 do sierpnia 2024). Zazwyczaj ekspansja na tak dużą skalę staje się trudniejsza, ale w tym przypadku podwojenie liczby użytkowników – osiągnięcie 400 milionów tygodniowo aktywnych użytkowników – zajęło mniej niż sześć miesięcy, do połowy lutego 2025 roku.

Co napędza ten odnowiony wzrost? Długie początkowe plateau wynikało z efektu nowości; wielu konsumentów było zaintrygowanych, ale brakowało im przekonujących codziennych zastosowań. Jednak, w miarę jak OpenAI wprowadzało do ChatGPT bardziej zaawansowane modele i możliwości, wykorzystanie rosło zarówno wśród istniejących użytkowników, jak i nowej fali adopcji. Największe skoki popularności zbiegają się z kluczowymi momentami rozwoju produktu. Wzrost odnotowany w kwietniu–maju 2024 roku był efektem wprowadzenia GPT-4o, modelu o możliwościach multimodalnych. Użytkownicy mogli rozmawiać z ChatGPT w czasie rzeczywistym, pokazywać mu obrazy i uzyskiwać natychmiastowe, inteligentne odpowiedzi – od zrobienia zdjęcia trudnego problemu matematycznego po przeprowadzenie sesji burzy mózgów wspomaganej przez AI. Skok w lipcu-sierpniu 2024 roku nastąpił po uruchomieniu zaawansowanego trybu głosowego (Advanced Voice Mode), który zbliżył konwersacje z AI do ludzkiej płynności. A przyrost we wrześniu-październiku 2024 roku? To debiut serii modeli o1, które znacząco poprawiły zdolności rozumowania i rozwiązywania problemów.

Dane dotyczące mobilnej aplikacji ChatGPT opowiadają bardziej spójną historię wzrostu. Od momentu premiery w maju 2023 roku, liczba miesięcznych aktywnych użytkowników stale rosła o 5 do 15% każdego miesiąca przez ostatni rok, ponieważ użytkownicy wersji webowej również zaczęli korzystać z aplikacji mobilnej. Według szacunków Sensor Tower, spośród 400 milionów tygodniowo aktywnych użytkowników ChatGPT, 175 milionów korzysta obecnie z aplikacji mobilnej. W rankingach ChatGPT utrzymuje absolutną dominację, zajmując 1 miejsce zarówno wśród produktów webowych (według unikalnych miesięcznych wizyt), jak i 1 miejsce wśród aplikacji mobilnych (według miesięcznych aktywnych użytkowników). To pokazuje jego uniwersalność i zdolność do zaspokajania szerokiego zakresu potrzeb informacyjnych i kreatywnych użytkowników na różnych platformach.

DeepSeek. Prawdziwą sensacją okazał się DeepSeek, który wszedł na scenę z impetem. Mimo że jego publiczny chatbot uruchomiono dopiero 20 stycznia 2025 roku, w ciągu zaledwie 10 dni zgromadził wystarczający ruch, by zająć 2 miejsce globalnie wśród wszystkich produktów AI w tym miesiącu w rankingu webowym. DeepSeek został opracowany przez chiński fundusz hedgingowy High-Flyer. Największa część ruchu (21%) w styczniu 2025 roku pochodziła z Chin, gdzie ChatGPT jest zablokowany. Inne kraje generujące znaczący ruch dla DeepSeek to USA (9% ruchu) i Indie (8%). Warto odnotować, że DeepSeek został zablokowany lub ograniczony w niektórych krajach, w tym w Korei Południowej, Australii i na Tajwanie, a także na urządzeniach rządowych w kilku stanach USA.

Premiera DeepSeek znacząco przewyższyła tempo wzrostu większości innych ogólnych asystentów LLM. Firma zgłosiła 1 milion użytkowników w ciągu 14 dni – wolniej niż 5 dni w przypadku ChatGPT – ale potem przekroczyła 10 milionów użytkowników w zaledwie 20 dni, bijąc kamień milowy ChatGPT, który osiągnął ten wynik w 40 dni.

Na rynku mobilnym, DeepSeek wystartował 25 stycznia i w ciągu zaledwie pięciu dni znalazł się na 14 miejscu pod względem miesięcznych aktywnych użytkowników. Do lutego awansował na 2 miejsce w rankingu mobilnym, zdobywając 15% bazy użytkowników mobilnych ChatGPT. Dane z Sensor Tower sugerują, że nie są to tylko „puste pobrania”. Użytkownicy DeepSeek są nieco bardziej zaangażowani na urządzeniach mobilnych niż użytkownicy Perplexity i Claude, zarówno pod względem liczby sesji na użytkownika, jak i średniej liczby minut spędzanych w aplikacji tygodniowo. Jednak zaangażowanie to wciąż znacząco ustępuje ChatGPT.

Wzrost DeepSeek w społeczności technicznej i badawczej był napędzany jego silnymi wynikami w testach zdolności rozumowania oraz nagłośnionym twierdzeniem, że osiągnął te wyniki przy kosztach szkolenia wynoszących zaledwie 5,6 miliona dolarów – co stanowi ułamek tego, co wydali konkurenci. To twierdzenie o kosztach szkolenia wywołało szersze zainteresowanie mediów, generując dyskusje na temat potencjalnej eksplozji wydajności AI. Według Google Trends, globalne zainteresowanie wyszukiwaniem DeepSeek zrównało się z ChatGPT 27 stycznia, a nawet przewyższyło je w USA! Sukces DeepSeek pokazuje, że nawet w zdominowanym przez gigantów rynku ogólnych asystentów AI, istnieje przestrzeń dla nowych graczy, zwłaszcza tych oferujących imponujące możliwości przy potencjalnie niższych kosztach i skutecznie docierających na rynki, gdzie konkurencja jest ograniczona.

Rewolucja wizualna: AI w produkcji i edycji wideo

Obszar generowania wideo za pomocą sztucznej inteligencji od około 18 miesięcy balansował na granicy prawdziwej użyteczności, oferując raczej ciekawe, ale często niedoskonałe rezultaty. Jednak ostatnie sześć miesięcy przyniosło znaczący postęp w jakości i możliwościach kontroli nad generowanym wideo. Trzy nowe firmy – Hailuo (#12), Kling AI (#17) i Sora (#23) – zadebiutowały w rankingu webowym, dołączając do InVideo (#37), obecnego już wcześniej. Runway i Krea (platforma umożliwiająca generowanie wideo za pomocą różnych modeli).

Hailuo (twórca serii modeli MiniMax) i Kling to chińskie modele wideo. Kling został uruchomiony w czerwcu 2024 roku, a Hailuo we wrześniu. Na styczeń 2025 roku, oba modele przewyższały Sora pod względem miesięcznych wizyt w wersji webowej. Sora, choć zaprezentowana po raz pierwszy w lutym 2024 roku, została wydana publicznie dopiero w grudniu 2024 roku.

Zaczynamy obserwować fragmentację wśród dostawców modeli wideo. Różnią się one zarówno stylem generowanych materiałów, jak i interfejsem użytkownika, oferując twórcom większą specjalizację. Sora jest znana jako wszechstronny generator wideo, radzący sobie dobrze w wielu zastosowaniach. Hailuo wyróżnia się silnym przestrzeganiem wytycznych zawartych w prompcie. Kling oferuje dodatkowe funkcje, takie jak kontrola ruchu kamery i synchronizacja ruchu warg. Ta specjalizacja jest kluczowa dla profesjonalnych użytkowników i twórców, którzy potrzebują narzędzi dopasowanych do konkretnych zadań.

Edycja wideo wspomagana przez AI pozostaje jednym z czołowych zastosowań konsumenckiej sztucznej inteligencji. Narzędzia te usprawniają czasochłonne procesy, takie jak inteligentne przycinanie, dodawanie napisów i inne zadania. W rankingu webowym znalazły się Veed (#36) i Clipchamp (#45), oba oferujące solidne możliwości edycji wideo. Na platformach mobilnych dominowały aplikacje do hybrydowej edycji wideo i zdjęć, prowadzone przez B612 (#12), VivaCut (#15) i Filmora (#19). W kategorii przychodów to jednak Splice, Captions i Videoleap okazały się najlepiej zarabiającymi aplikacjami mobilnymi do edycji wideo.

Spodziewamy się dalszego ruchu w tym segmencie w nadchodzących miesiącach, z modelami takimi jak Google Veo 2 (jeszcze niedostępny publicznie), które, według opinii wczesnych testerów, mają szansę podnieść poprzeczkę jakościową. Jednakże cena wynosząca 0,50 USD za sekundę wideo sugeruje, że Veo 2 będzie prawdopodobnie skierowane bardziej do zastosowań komercyjnych niż masowego rynku konsumenckiego. Sukces różnych narzędzi wideo pokazuje, że AI nie tylko tworzy treści, ale także rewolucjonizuje istniejące procesy twórcze, czyniąc je szybszymi i bardziej dostępnymi.

Era twórców: AI w kodowaniu i tworzeniu aplikacji webowych

Nadeszła era „budowniczych” – a narzędzia wspomagane przez AI dynamicznie odpowiadają na to zapotrzebowanie. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy nastąpił gwałtowny rozwój dwóch kategorii produktów, skierowanych do różnych grup odbiorców: (1) agentowe zintegrowane środowiska programistyczne (IDEs) zaprojektowane dla deweloperów; oraz (2) platformy pozwalające za pomocą zwyczajnego języka (text-to-web) tworzyć strony internetowe, skierowane zarówno do użytkowników technicznych, jak i – jak określił to Andrej Karpathy – „vibe coders”, czyli osób nietechnicznych.

Agentowe IDEs, takie jak Cursor, są niejako współpracownikiem programistów, oferując funkcje takie jak sprawdzanie błędów, autouzupełnianie kodu i pełne generowanie fragmentów lub nawet całych bloków kodu. Cursor zadebiutował na 41 miejscu w rankingu webowym. Firma niedawno ogłosiła, że obsługuje setki tysięcy deweloperów, co świadczy o znacznym zainteresowaniu i adopcji tych narzędzi w profesjonalnym środowisku.

Z kolei produkty typu „text-to-web” nie wymagają od użytkowników posiadania umiejętności technicznych. Każdy może wprowadzić tekstowy prompt i otrzymać działającą stronę internetową lub aplikację webową, co może wydawać się magiczne. Te produkty pojawiają się właśnie teraz z wielu powodów: modele AI są wreszcie w stanie generować działający kod, frameworki webowe dojrzały, a platformy mogą wykorzystywać biblioteki i zestawy SDK od firm takich jak Resend, Clerk i Supabase.

Podobnie jak agentowe IDEs, liderzy w tej przestrzeni rosną w błyskawicznym tempie. Bolt zadebiutował na 48 miejscu na liście webowej, podczas gdy Lovable znalazł się na końcu rankingu. Bolt zgłosił osiągnięcie 20 milionów dolarów rocznych przychodów i 2 milionów zarejestrowanych użytkowników w ciągu zaledwie pierwszych dwóch miesięcy działalności. Lovable z kolei odnotował wzrost do 17 milionów dolarów rocznych przychodów w ciągu pierwszych trzech miesięcy. Te imponujące liczby podkreślają ogromny potencjał rynkowy narzędzi AI umożliwiających tworzenie oprogramowania, zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów.

Pod względem liczby miesięcznych unikalnych odwiedzających (nie wizyt) w wersji webowej, top 2 agentowe IDEs obecnie wyprzedzają top 2 kreatory aplikacji webowych z tekstu, choć obie kategorie rosną w podobnym tempie. Ciekawie będzie obserwować, jak ta dynamika się rozwinie. Agentowe IDEs wymagają od użytkowników umiejętności technicznych, ale każdy deweloper może (teoretycznie!) czerpać korzyści z ich niemal codziennego użytkowania. Natomiast platformy text-to-web są skierowane do 99% konsumentów, którzy nie są programistami, ale wymagają od użytkowników posiadania pomysłu na to, co chcą zbudować.

Istnieje pewne nakładanie się baz użytkowników tych dwóch typów produktów. Użytkownicy techniczni mogą korzystać z platform text-to-web do prototypowania lub generowania kodu, który następnie mogą pobrać i dopracować. Według danych Similarweb, 23% unikalnych odwiedzających Bolt w styczniu 2025 roku odwiedziło również Cursor, co potwierdza tę synergię. Ten segment rynku AI wyraźnie pokazuje, że sztuczna inteligencja przestaje być tylko narzędziem konsumpcji treści, a staje się narzędziem do ich aktywnego tworzenia – od linii kodu po kompletne aplikacje.

Oprócz popularności: monetyzacja w mobilnym AI

Podane rankingi aplikacji mobilnych oparte są na globalnej liczbie miesięcznych aktywnych użytkowników (MAU), mierzonej przez Sensor Tower. Jednak najpopularniejsze aplikacje nie zawsze generują największe przychody. Aby znaleźć się na liście, aplikacja musiała mieć ponad 8 milionów MAU, jednak wiele aplikacji ze znacznie mniejszą liczbą użytkowników osiągnęło znacznie wyższe współczynniki konwersji i przychody na użytkownika. ChatGPT był wyraźnym liderem w obu tych metrykach. Jednak w przedstawionej analizie 50 najlepszych aplikacji mobilnych pod względem MAU w porównaniu z tymi generującymi największe miesięczne przychody (z subskrypcji mobilnych, przychody z reklam nie były brane pod uwagę), tylko 40% aplikacji się pokrywało.

Spośród 80 aplikacji, które znalazły się w top 50 pod względem przychodów lub użytkowania, wiele z niższym użytkowaniem okazało się najbardziej efektywnych w monetyzacji – przynajmniej poprzez subskrypcje mobilne. To ważny wniosek, sugerujący, że skupienie na wąskiej grupie lojalnych i skłonnych do płacenia użytkowników może być bardziej opłacalne niż dążenie do masowej popularności.

Niektóre kategorie produktów były reprezentowane na obu listach (użycia i przychodów), ale przez różne firmy. Edytory zdjęć i wideo stanowiły 20% listy przychodów i 24% listy MAU. Jednak top trzy dedykowane edytory wideo pod względem użytkowania – VivaCut (#15), Filmora (#19) i Beat.ly (#36) – różniły się od top trzech pod względem przychodów: Splice, Captions i Videoleap. Aplikacje cieszące się najszerszym apelem konsumenckim nie zawsze są tymi, które oferują najwyższej jakości funkcje dla prosumentów, a nawet poziomu przedsiębiorstwa, za które poważniejsi użytkownicy są skłonni płacić. To wyraźnie pokazuje, że zaawansowane, specjalistyczne narzędzia, nawet jeśli nie są masowo używane, mogą być bardzo dochodowe.

Niektóre kategorie produktów znalazły się w rankingu przychodów, ale nie miały żadnych aplikacji na liście użytkowania. Należą do nich:

• identyfikacja roślin: PictureThis, PlantID

• żywienie: Cal AI, Fastic

• nauka języków: Speak, Learna, Loora

• muzyka: Moises, Suno

• dyktowanie/transkrypcja: Otter, PLAUD

Te aplikacje służą bardzo specyficznym celom lub umiejętnościom, co czyni je mniej uniwersalnymi niż np. chatboty ogólnego przeznaczenia, ale jednocześnie bardziej prawdopodobne jest, że przyciągną użytkowników, którzy są gotowi zapłacić za ich specjalistyczną wartość. Sukces monetyzacyjny tych niszowych aplikacji podkreśla potencjał AI w dostarczaniu rozwiązań dla konkretnych problemów i zainteresowań.

Co ciekawe, aplikacje będące „kopiami” ChatGPT stanowiły 12% zarówno mobilnego rankingu użytkowania, jak i rankingu przychodów. Ich strategia polega na naśladowaniu nazwy i logo ChatGPT, aby sugerować, że oferują ten sam wysokiej jakości model po niższej cenie. Często modyfikują swoje produkty w sklepach z aplikacjami, aby uniknąć egzekwowania przepisów sklepów i roszczeń o prawa autowe. Choć moralnie wątpliwe, ich obecność na obu listach pokazuje, że istnieje znaczący popyt na funkcje dużych modeli językowych, nawet jeśli jest on zaspokajany przez mniej renomowane podmioty.

Na horyzoncie

Warto również spojrzeć na firmy, które znalazły się tuż za progiem pierwszej setki. Ich pozycja sugeruje, że mają potencjał szybkiego awansu w kolejnych rankingach. Na liście webowej znalazły się: Runway, Otter.ai, Krea, TensorArt i Lovable. Na liście mobilnej: PolyBuzz, PixVerse, Umax, SnapEdit i AI Chat-AI Chatbot Assistant. Są to firmy działające w różnych segmentach – od generowania wideo (Runway, Krea, PixVerse), przez narzędzia dla deweloperów (TensorArt, Lovable), asystentów głosowych i transkrypcję (Otter.ai, AI Chat), po edycję zdjęć (Umax, SnapEdit) i narzędzia kreatywne (PolyBuzz). Ich obecność na tej liście świadczy o szerokim spektrum innowacji zachodzących w przestrzeni konsumenckiego AI i potencjalnych nowych liderach, którzy mogą pojawić się w niedalekiej przyszłości.